środa, 3 września 2014

Biegnij!




Dlaczego bieganie jest tak efektywne w kontekście odchudzania?

Nie jest tajemnicą, że biegając tracimy całą masę kalorii. Przykładowo dziś rano wybrałam się z psem do lasu. Pokonałyśmy 10 km z czego około 7 km truchtając (tyle ile mogłam).Wg Endmondo spaliłam 895 kcal, jestem świadoma tego, że jest to wynik zawyżony ale wierzcie mi, że moje samopoczucie poprawiło się o jakieś 200% :) Biegnąc angażujemy do pracy ogromną ilość mięśni. Aby mogły pracować potrzebują dużo energii a owa energia to właśnie spalane kalorie. Jeśli biegasz rzadko lub dopiero zaczynasz, wierz mi, że poczujesz dokładnie które mięśnie pracowały (mam obolałe całe ciało) i szybko zdasz sobie sprawę z tego, jak cudownie wpływa to na naszą wagę, sprawność i co najważniejsze - psychikę.
Biegając truchtem, poruszamy się w tak zwanej strefie tlenowej. Oznacza to tyle, że większość energii nasz organizm będzie czerpał z tłuszczu. Czytałam kiedyś, że naukowcy odkryli, że ludzie biegający w jednostajnym tempie przez dłuższą ilość czasu, spalali nie tylko tkankę tłuszczową ale również tkankę mięśniową (jeśli uda mi się dokopać do tego artykułu to napiszę więcej na ten temat) dlatego, też musisz zastanowić się czy chcesz mieć tzw. sylwetkę maratończyka (osoby szczupłej z niską zawartością zarówno tkanki mięśniowej jak i tłuszczowej) czy też sylwetkę sprintera (mały % tkanki tłuszczowej, spory % tkanki mięśniowej).
Teraz pytanie, jak długo biegać? Wszystko zależy od pory dnia i tego co wcześniej zjedliśmy. Im więcej zjesz tym dłużej musisz biegnąć, proste. Podczas wysiłku fizycznego nasz organizm w pierwszej kolejności czerpie energię z węglowodanów spożytych wcześniej. Jednak nie tylko. Szacuje się, że około 80% energii organizm czerpie z glikogenu, który odkłada się w mięśniach a 20% z tkanki tłuszczowej. Chodzi tutaj o pierwsze około 30 min treningu. Następnie następuje zmiana, 20% energii czerpiemy z glikogenu a 80% z tkanki tłuszczowej. Co ważne, nie prawdą jest, że tłuszcz spalamy dopiero po 30 czy 40 minutach wysiłku. Dzieje się to dużo wcześniej jednak w znacznie mniejszym stopniu. Przyjmuje się, że najlepiej biegać rano. Słyszałaś kiedyś powiedzenie "ćwicz rano, zanim twój organizm zorientuje się co się dzieje" ? :) chodzi  to, że rano mamy więcej siły, jeśli prześpisz około 8 godzin masz siłę aby trochę się wysilić i pobiegać. Poza tym nasz metabolizm pracuje wtedy szybciej a wysiłek fizyczny dodatkowo go podkręci.  Bardzo ważne jest to, żeby zjeść śniadanie przed wysiłkiem. Jeśli nie zjesz śniadania to Twój organizm będzie rozkładał białka mięśniowe. Co prawda zredukujesz masę ciała jednak odbędzie się to kosztem masy mięśniowej. Zatem nie warto. Jeśli dopiero zaczynasz, bieg truchtem będzie dla ciebie idealny a co jeśli biegasz już od dłuższego czasu i chcesz podnieść sobie poprzeczkę? Fajną sprawą są interwały. Przykładowo jedna minuta sprintu, 30 sekund truchtem (na początku możesz zacząć od szybkiego marszu) i tak na zamianę, stopniowo wydłużając czas treningu (wierz mi, potrafi zmęczyć!) Tego typu trening sprawia, że organizm jest zmuszony do większego wysiłku niż podczas biegania w wolnym tempie, a więc w bardzo krótkim czasie spalamy dużo kalorii. Co ważne po takim treningu w naszym organizmie następuje zwiększone zapotrzebowanie na tlen. Jest to spowodowane tym, że w trakcie wysiłku zużyliśmy zapasy energii, które znajdywały się w mięśniach i muszą zostać one uzupełnione, co może trwać nawet 48 godzin. mimo tego, że już nie ćwiczymy i niezależnie od tego co będziemy robić. W tym czasie ciało korzysta z zapasów tłuszczu znajdujących
się w organizmie.

Na koniec kilka powodów dla których warto biegać oraz w ogóle uprawiać sport (wszystko działa, sprawdziłam na sobie).
- biegając bardzo szybko poprawimy swoją kondycję
- wysiłek (jakikolwiek) poprawia nasze samopoczucie, nasz organizm wytwarza endorfiny czyli hormony szczęścia
- bieganie poprawia wydolność serca
- zmniejsza ryzyko chorób serca i cukrzycy
- wpływa korzystnie na libido
- wzmacnia mięśnie i kości, poprawia się nasza sylwetka, zapobiega osteoporozie
- kontakt z naturą! Nie biegaj po asfalcie, boczną drogą. Wybierz się do lasu, pooddychaj świeżym powietrzem już sam fakt obcowania z przyrodą poprawia samopoczucie
- zmniejszysz możliwość popadnięcia w depresję aktywność to najlepsza pigułka antydepresyjna
- obniżysz poziom cholesterolu
- jest tanie, wystarczy zainwestować w dobre buty
- nie potrzebujesz do tego innych osób, choć wiadomo, że z kimś raźniej. Ja biegam z psem, zwierzak to najlepszy kompan.

A Ty, jaką masz wymówkę ? :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz